Turysta rażony piorunem pod Giewontem porusza się już o własnych siłach. Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe nie przyjechało nawet do tego wypadku. Mężczyzna sam zszedł ze szlaku.

"Prawie co roku dochodzi do takich załamań pogody w okolicy Giewontu" - mówi zastępca naczelnika TOPR Adam Marasek. Metalowy krzyż na szczycie góry i łańcuchy przyciągają pioruny.

Reklama

"Gwałtowne burze, gradobicie i ulewy to typowe zjawiska dla obecnej pory roku" - dodaje dyżurny obserwator zakopiańskiej stacji meteorologicznej.

Ratownicy dodają przy tej okazji, że wychodząc w góry zawsze musimy pamiętać o tym, że pogoda może zmienić się w ciągu godziny. Dlatego zawsze warto zabrać do plecaka przeciwdeszczową kurtkę i ciepłą bluzę. Nawet jeśli świeci słońce.

Reklama