Na miejscu miało być osiem zapalników. Na szczęście zadziałało tylko dwa - ujawniają dziennikarze Radia ZET. Nie udało się więc wywołać pożarów na taką skalę, jak na Marywilskiej. Służby znalazły urządzenia, a władze MSWiA powołały specjalny sztab.

Reklama

Służby zatrzymały kilka osób

Służby szybko wzięły się za grupę dywersyjną. W ciągu tygodnia udało się zatrzymać trzy osoby, próbujące dokonać aktów sabotażu.