Do pożaru doszło z samego rana. W hali przy ul. Marywilskiej 34 pracownicy wykonywali swoje obowiązki, gdy nagle rozległ się alarm przeciwpożarowy.
Potwierdzam, że miał miejsce pożar hali. W akcji uczestniczyło 8 zastępów i oficer operacyjny. Pomogliśmy w ewakuacji 26 pracowników. Akcja gaśnicza trwałą do godziny 8. Zapaliła się otulina jednej z rur instalacyjnych – poinformował kapitan Michał Skrzypa z Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie. Dodał, że pożar był niewielki i szybko udało się go opanować. - Dokładne przyczyny będzie badał zespół policyjny – dodał strażak.
12 maja spłonęła natomiast pobliska hala handlowa przy ulicy Marywilskiej 44, gdzie było ponad 1400 sklepów i punktów usługowych. Trwa śledztwo prokuratury, które ma wyjaśnić wszystkie aspekty tego, co wydarzyło się w tej hali.