Jak powiedział reporterowi Radia ZET, Michałowi Dzienyńskiemu, rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej, prokurator Piotr Skiba, śledczy rozważają możliwość zmiany kwalifikacji czynu, który jest przedmiotem prowadzonego śledztwa w sprawie śmierci polskiego żołnierza, który padł ofiarą ataku nożem na granicy Polski z Białorusią. Obecnie traktuje się to jako próbę zabójstwa.
Dla prokuratorów kluczowe będą wyniki sekcji zwłok, które - jak informuje Radio ZET - powinny zostać ogłoszone jeszcze dzisiaj po południu.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie planuje wydanie oświadczenia dziś, około godziny 14:00. Rzecznik warszawskiej prokuratury, pytany o ewentualną pomoc ze strony śledczych z Białorusi w tej sprawie, przyznaje, że od ponad dwóch lat praktycznie nie ma współpracy z białoruską i rosyjską prokuraturą.
Na chwilę obecną dowody w tej sprawie są zbierane głównie na podstawie zapisów z monitoringu przygranicznego oraz zeznań świadków.
Atak na polskiego żołnierza na granicy z Białorusią
Pod koniec maja żołnierz służący w 1 Warszawskiej Brygadzie Pancernej został ranny na służbie przez osobę próbującą przedostać się przez zaporę na granicy z Białorusią, w okolicach DubiczCerkiewnych na Podlasiu.
Polskie władze domagają się od władz białoruskich ustalenia tożsamości sprawcy ataku i jego wydania polskim władzom. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wypowiedział się na ten temat, mówiąc, że "to jest operacja, a za nią stoi konkretne państwo - Federacja Rosyjska". Sprawcę ataku na polskiego żołnierza nazwał "bandytą".