Jacek Dobrzyński dodał, że potencjalny obiekt może wejść w atmosferę nad 12 państwami Europy, w tym nad Polską, w czwartek od godz. 9:48 do 21:56 . "Obiektem jest część rakiety nośnej wyniesionej 8 lutego w ramach misji komercyjnej firmy Kinesis, która wystartowała z Nowej Zelandii" - przekazał.
Falcon 9 nad Polską
Przypomnijmy, że w gm. Kuślin został znaleziony kolejny, niezidentyfikowany obiekt, najprawdopodobniej fragment rakiety – poinformowały w środę służby. Polska Agencja Kosmiczna potwierdziła, że w środę rano nad terytorium Polski doszło do niekontrolowanego wejścia w atmosferę szczątków członu rakiety nośnej Falcon 9.
Przed godziną piątą rano w środę, nad Polską, w niekontrolowany sposób, w atmosferę wszedł człon rakiety Falcon 9 firmy Space X, co zostało potwierdzone przez Departament Bezpieczeństwa Kosmicznego Polskiej Agencji Kosmicznej. Człon rakiety o masie ok. 4 ton pochodził z misji Space X Starlink Group 11-4, która 1 lutego wystartowała z bazy lotniczej w Kalifornii.
Dwa niezidentyfikowane przedmioty
Również w środę poznańska policja poinformowała o zgłoszeniu pod Poznaniem dwóch znalezisk niezidentyfikowanych przedmiotów - jeden z nich odkryto na terenie przedsiębiorstwa w Komornikach, drugi - w miejscowości Wiry. Służby zabezpieczyły miejsce zdarzenia i wyjaśniają pochodzenie przedmiotów. Zdaniem popularyzatora astronomii Karola Wójcickiego obiekt, który spadł w Komornikach, to bez wątpienia szczątki rakiety Falcon 9 - kompozytowy zbiornik ciśnieniowy.
Rzeczniczka Polskiej Agencji Kosmicznej Agnieszka Gapys powiedziała PAP, że tego typu szczątki w zdecydowanej większości przypadków ulegają całkowitemu spaleniu, ale nie można wykluczyć, że obiekt spod Poznania pochodzi z rakiety. Jak podkreśliła, Departament Bezpieczeństwa Kosmicznego POLSA zweryfikuje znalezione szczątki wraz z firmą SpaceX.