Rzecznik prasowy kopalni Bogdanka Tomasz Zięba poinformował, że górnik doznał urazu głowy i został przewieziony do szpitala klinicznego w Lublinie. Jego stan jest stabilny, życiu mężczyzny nie zagraża niebezpieczeństwo.

"Według ustaleń specjalistów badających okoliczności wypadku w kopalni z całą pewnością można wykluczyć przyczyny górniczo - geologiczne" - zaznaczył Zięba.

Reklama

Do wypadku doszło o godz 4 rano w polu wydobywczym Nadrybie. "Według wstępnych ustaleń górnik wszedł do opróżnionego zbiornika retencyjnego przygotowywanego do remontu. W trakcie prowadzenia czynności kontrolnych został obsypany miałem węglowym pozostającym na ścianach zbiornika, w wyniku czego stracił równowagę i doznał obrażeń" - dodał Zięba. Przyczyny i okoliczności wypadku badają inspektorzy Okregowego Urzędu Górniczego, Państwowej Inspekcji Pracy oraz wewnętrzne służby BHP kopalni Bogdanka.