W naszej opinii omawiane dzisiaj projekty stoją w sprzeczności z ustrojowymi zadaniami wynikającymi wprost z Konstytucji RP. Dobitnie świadczą o tym nowo projektowane regulacje dotyczące podstawowych z tego punktu widzenia kwestii, w szczególności powołanie konkurencyjnej Rady Mediów Narodowych - powiedział Dworak.

Reklama

Proponowane w projekcie ustawy rozwiązanie narusza konstytucję, gdyż tworzy tzw. konkurencję kompetencyjną dla organu konstytucyjnego, jakim jest Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Powołanie Rady Mediów Narodowych stanowi próbę ominięcia Konstytucji RP - dodał.

Dworak podkreślił, że członkowie Rady Mediów Narodowych mają być powoływani przez Sejm, Senat i prezydenta, co nawiązuje do sposobu wyłaniania KRRiT.

Dworak mówił, że Trybunał Konstytucyjny 11 lat temu odniósł się do nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji i za akt naruszający normy ustawy zasadniczej uznał rozwiązanie, że przewodniczącego KRRiT wskazuje prezydent. A w obecnym rozwiązaniu przewodniczącego Rady Mediów Narodowych wybiera marszałek Sejmu - zauważył.

Dworak zaznaczył, że członkiem Rady Mediów Narodowych nie może być przedstawiciel władzy wykonawczej i samorządowej, ale może być poseł, senator czy członek partii.

To rozwiązanie staje się kolejnym zaprzeczeniem niezależności ciała nadzorującego media narodowe, a jeśli ponownie porównawczo odnieść się do konstytucyjnej zasady niełączenia urzędów i funkcji wyrażonej wobec członków KRRiT, to jest ono sprzeczne z ideami przyświecającymi ustawodawcy, który w art. 214 ust. 2 ustawy zasadniczej sformułował jasno i jednoznacznie wobec członków Krajowej Rady zakaz przynależności do partii czy związku zawodowego - powiedział.

Według Dworaka w projekcie brakuje też m.in. kryteriów powoływania dyrektorów mediów publicznych w drodze konkursów.

Reklama

Podsumowując, Dworak podkreślił, że projekty zasługują na wnikliwą, rzeczową i społeczną debatę. Zaapelował do Sejmu, by zapewnił w toku prac legislacyjnych możliwość spokojnej debaty z udziałem przedstawicieli organizacji twórczych i społecznych, którzy do tej pory - w ocenie przewodniczącego KRRiT - nie mieli takiej możliwości.

Jak zaznaczył, "możliwe jest ustanowienie trwałego ładu mediów publicznych tylko w porozumieniu olbrzymiej większości świata polityki". Inaczej to porozumienie, te zamysły, nawet ożywione bardzo szczytnymi zamiarami, będą miały wymiar jednej kadencji. Tego uczy nas historia ostatnich lat - mówił Dworak.

Pytał "osoby, które opracowywały projekty", czy "posłowie i senatorowie, również osoby pracujące nad ustawą, nie aspirują do godności i do pracy w mediach publicznych". W ocenie przewodniczącego KRRiT odpowiedź na to pytanie dookreśli kwestię zachowywania standardów i "otworzy płaszczyznę poważnej rozmowy o zmianach w mediach narodowych".