Kierownictwo telewizji Dożd zwolniło Korostelowa po tym, gdy została ona skrytykowana za "dwuznaczność wypowiedzi" jej dziennikarza. Powiadomiła o tym na antenie szefowa serwisu informacyjnego Jekaterina Kotrikadze.

W czwartek Korostelow zachęcił na wizji do wysyłania wiadomości na specjalny adres e-mailowy stacji, poświęcony tematom związanym z armią rosyjską. Praktycznie wszystkim odpowiadamy. Wiele z historii przysłanych na naszą pocztę i na Telegram jest publikowanych. Mamy nadzieję, że wielu wojskowym, między innymi, zdołaliśmy pomóc, na przykład z wyposażeniem czy po prostu z podstawowymi potrzebami na froncie - powiedział na antenie.

Burza w sieci

Reklama

Na tę wypowiedź zareagował m.in. łotewski deputowany Edvins Sznore. Mająca siedzibę na Łotwie telewizja Dożd prowadzi publiczną kampanię, by polepszyć zdolności bojowe rosyjskiej armii - napisał na Twitterze. Wezwał do działań łotewskie służby bezpieczeństwa.

Rosyjski +opozycyjny+ kanał Dożd zaniepokoił się, czy wygodnie jest okupantom zabijać Ukraińców... - stwierdził z kolei ukraiński portal Obozrevatel.

Reklama

W sprawie zabrał głos redaktor naczelny telewizji Dożd Tichon Dziadko: Ta wypowiedź wywołuje u widza wrażenie, że kanał Dożd pomaga armii Rosji. (...) Kanał Dożd nie pomagał, nie pomaga i nie będzie pomagać w wyposażeniu rosyjskiej armii - na froncie i poza nim.

Telewizja Drożd ukarana

W piątek łotewska Narodowa Rada Mediów Elektronicznych ukarała Dożd grzywną w wysokości 10 tys. euro za pokazanie mapy z Krymem jako częścią Federacji Rosyjskiej oraz za użycie zwrotu "nasza armia" w odniesieniu do rosyjskich sił zbrojnych. Dla stacji jest to drugie znaczące naruszenie w ostatnich miesiącach - powiedział Ivars Abolins, przewodniczący Rady Mediów Elektronicznych, nie precyzując, za co było pierwsze. Według niego za trzy takie naruszenia kanał telewizyjny może zostać pozbawiony koncesji na nadawanie.

Niezależna rosyjska telewizja Dożd (TV Rain) rozpoczęła działalność na Łotwie w lipcu. Działający od 2010 roku kanał, jedyna do niedawna niezależna stacja telewizyjna w Rosji, został uznany przez rosyjskie władze za "zagranicznego agenta". 1 marca Dożd został w Rosji zablokowany z powodu publikacji rzekomo "kłamliwych informacji na temat działań wojsk rosyjskich" na wojnie z Ukrainą.