Zbigniewa Ziobrę do Hieny Roku zgłosił publicysta Wojciech Maziarski. Jak pisze na łamach "Gazety Wyborczej", europoseł i szef Solidarnej Polski "potrafi się pożywić nawet banalną i bezkrwawą aferą Amber Gold".
Ziobro przekonuje, że to afera systemu sądownictwa z 2010 roku pozwoliła Marcinowi P. bezkarnie wykorzystywać naiwność klientów i że to właśnie przez tę reformę sądy skazywały prezesa Amber Gold na kary w zawieszeniu - tłumaczy Maziarski.
Jednak szeryf IV RP słowem nie wspomina, że sześć spośród tych siedmiu wyroków na właściciela Amber Gold zapadło przed uniezależnieniem prokuratury. W tym pierwsze cztery w czasie, gdy ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym był... no kto? On sam. Zbigniew Ziobro - pisze Wojciech Maziarski w komentarzu.
Polityczne Hieny Roku należałoby przyznawać tym, którzy najbardziej cynicznie wykorzystują zdarzenia budzące społeczne emocje do ogłupiania ludzi - argumentuje publicysta.
hipokryzja ex-pisowskiego delfina przebija nawet tą prezesa.
a przecież można było zawczasu "dorżnąć watahę"...
na pohybel pisdzielcom !
A JEDNYM Z NAJWIĘKSZYCH WYJCÓW JEST PRZEDSTAWIAJĄCA SIĘ JAKO LWICA NIEJAKA ELIZA. PO PROSTO ŻALOSNE!, BO NA WIDOK KOGOKOLWIEK Z PO ONI NIE WYJĄ ONI SKOMLĄ!!!
trzeba wiedziec jak ja czytac
Bo Ziobro mówił prawdę
ten publicysta to chyba glowny aktor mafii tuska,
tacy mieli dobra koniunkture w prl
Obszczekiwac innych potraficie - pisie niedojdy - a moze zabierzecie glos merytorycznie ( jesli rozumiecie znaczenie tego slowa, torunskie polglowy...)