Rosyjski prezydent wywierał presję na Janukowycza i nakłaniał go do stłumienia protestów na Majdanie - twierdzi Radosław Sikorski. W jego opinii, w rozmowach telefonicznych Putin miał przekonywać ukraińskiego prezydenta, że ten powinien uderzyć „naprawdę mocno”.
Obecny marszałek Sejmu, który w ubiegłym roku jako szef polskiej dyplomacji negocjował w Kijowie z Janukowyczem, powiedział, że wie o tym z nieoficjalnych źródeł.
Gazeta cytuje także obecnego premiera Ukrainy Arsenija Jaceniuka, który stwierdził, że ma przeczucie, iż to prawda. Zdaniem Jaceniuka, ucieczka Wiktora Janukowycza z Kijowa nie była jedynie wynikiem paniki, ale częścią planu, który miał wpędzić ukraińską opozycję w pułapkę. Władze liczyły na to, że po wyjeździe prezydenta tłum zajmie i podpali parlament. Zdaniem Jaceniuka mogło chodzić nawet o spowodowanie zagrożenia dla zagranicznych ministrów ministrów spraw zagranicznych, którzy byli wówczas w Kijowie.
Byłoby dla Janukowycza pretekstem do brutalnego stłumienia rzekomego faszystowskiego puczu w stolicy - powiedział Jaceniuk.
Komentarze(44)
Pokaż:
Laurent Fabius,
zdRadek Cykorski,
Frank-Walter Steinmeier
- pojechali kompletnie nieprzygotowani merytorycznie do Kijowa, a jak już tam dojechali i spotkali się z Janukowyczem - to dlaczego nie mieli ze sobą w teczkach zawczasu przygotowanych i dokładnych informacji na temat choćby najbliższej politycznej przyszłości faceta, z którym zamierzali usiąść do stołu?
A jak takich informacji nie mieli (co właściwie robiły ostatnio ich wspaniałe wywiady?), a mimo to w swej głupocie i naiwności zdecydowali się do tego stołu usiąść - to czemu nie zapytali wprost:
"Panie Janukowycz! My tu sobie gadu-gadu, ale niech nam pan powie szczerze, zanim zaczniemy rozmowy - czy jest pan pewien i jakie może nam pan przedstawić gwarancje, że za tydzień lub choćby za dwa dni będzie pan jeszcze sprawował tutaj urząd prezydenta???"
I drugie moje pytanie (też nieco poniżej pasa!) - skoro ci trzej faceci postawieni w swoich krajach na czele "czegoś-tam" i wyposażeni przez swoich premierów i prezydentów we wszelkie pełnomocnictwa - nie zadali Janukowyczowi takiego pytania i z tym politycznym trupem podpisali jakieś bezwartościowe świstki - to czy to są przytomni reprezentanci dużych europejskich krajów - czy też są to ewidentne neptki, tumany i naiwne palanty nadające się co najwyżej na pomocników babci klozetowej w szalecie, do którego chadza Putin z Łagrowem, gdzie ci dwaj, wytrząsając nad pisuarem ostatnie krople, natrząsają się przy okazji z takich przyrządów do oddawania moczu jak ci trzej "ministrowie" i nie szczędzą sobie pikantnych porównań i aluzji???
Więc dzisiaj zachwycanie się tymi palantami, zwłaszcza w obliczu smutnego faktu, że nikt w Europie nie ma najmniejszego wpływu na wynik przesilenia na Ukrainie, i podnoszenie ich rzekomych "zasług". Zwłaszcza wiekopomnej zasługi Radka w postraszeniu Ukraińców: "Bo jak nie podpiszecie (lojalki) - to wszyscy będziecie martwi! Ja wam to mówię, a ja-jako-były-i-tak-dalej znam się na tym najlepiej!!!"
A promowanie potem tego głupawo-chytrego szantażysty na jakiekolwiek stanowisko w Unii i uczynienie go potem marszakiem burdelu na Wiejskiej przekracza granice absurdu!
Odpowiedzi na powyższe pytania prosimy nadsyłać do dnia 30 maja br. (bo chyba wtedy już będzie wszystko na temat losu Ukrainy wiadomo!?) na adres kancelarii premiera z adnotacją na kopercie: Instytut Studiów Wschodnich - Jacek Cichocki lub Bartłomiej Sienkiewicz (w zależności od osobistej sympatii do jednego z tych osobników i od stopnia uznania i szacunku dla jego kompetencji).
Spośród czytelników, którzy nadeślą prawidłowe odpowiedzi, zostanie wylosowany zdobywca Grand Prize, czyli herbatki Lipton w saszetce z ozdobnym sznureczkiem w narodowych barwach Ukrainy do wypicia na spółkę z ministrem Zdradkiem Cykorskim (może nawet w ramach oszczędności MSZ z jednej szklanki, a wtedy brudzio niewykluczony!) w jednym z luksusowych i ostatnio znowu wyposażonych w kosztowne fotele gabinetów ministerstwa lub w jednym z pokoików hoteliku na Wiejskiej!
Garnitur i krawat (lub suknia wieczorowa) obowiązkowe!
No i bez łupieżu na kołnierzu - minister Zdradek bardzo o kołnierze dba i często je szczotkuje popluwając obficie - zwłaszcza te aksamitne!!!
Jak kolejna wyszczotkowana przez tegoż ZdRadka na łyso "aksamitna rewolucja" na Ukrainie...
Kochani,
O PENDOLINO , emeryturach...cnocie Pawlowicz...fjucie hofmanka
statusie Krymu...Ukrainy..i Wszechswiata..
powinien zadecydowac PIS i PAN NADPREZES KACZYNSKI .
Przy wspóludziale amerykanskich naukowców z prof. Binienda na czele.
Dzieci wiedza, ze pis to ruscy agenci wplywu i zwykli, pozyteczni idioci.