"Zwykle jest to święto radosne, w tym roku jednak chcemy je obchodzić w zadumie i refleksji" - mówił Komorowski. Podkreślił, że smoleńska tragedia pokazała, że "współczesne państwo polskie zdało ten trudny egzamin".
"W 219. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja mamy prawo podnieść wysoko głowy, bo możemy być dumni ze współczesnego państwa polskiego" - dodał marszałek.
Przypomniał o wielu obywatelach, przedstawicielach instytucji państwowych, służbach mundurowych, harcerzach, którzy w najtrudniejszym okresie "przeprowadzali państwo polskie przez ten trudny egzamin".
"Obchodzimy dzisiaj pamiątkę Konstytucji 3 Maja. To zwykle piękne radosne polskie święto. Obchodzimy dzisiaj święto słusznej narodowej dumy, szczęśliwej narodowej dumy z dokonań naszych przodków" - mówił Komorowski.
Jednak - jak zaznaczył - obecnie obchodzimy też dzień refleksji i modlitwy związanej z obecnym stanem państwa polskiego, po katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem.
Zdaniem Komorowskiego, każdy naród potrzebuje "mocno bijących źródeł dumny narodowej" i Polacy czerpią dumę z "osiąganych dzisiaj celów, tych samym, które przyświecały twórcom Konstytucji 3 Maja".
Centralne uroczystości z okazji święta 3 maja przed Grobem Nieznanego Żołnierza rozpoczęły się o godz. 12 od odegrania hymnu. Na uroczystościach pojawili się m.in. premier Donald Tusk, minister obrony narodowej Bogdan Klich, nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk, metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezes PiS Jarosław Kaczyński, kandydat tej partii na prezydenta.