"Minister obrony narodowej powinien być człowiekiem spokojnym. W końcu kieruje siłami zbrojnymi, a każda jego nerwowa reakcja może być niebezpieczne dla świata" - mówił Komorowski. "Słowa, jakich użył Szczygło, powinny go dyskwalifikować z polityki" - dodał.

Reklama

Swego partyjnego kolegi bronił Krzysztof Putra z PiS. "Każdy ocenia jak uważa za stosowne. Ja uważam Sikorskiego za człowieka bez honoru" - powiedział Putra. Uściślił, że honor Sikorski stracił w jego oczach gdy porzucił PiS. Do tego - zdaniem Putry - Sikorski był słabym ministrem. Wypomniał też byłemu szefowi MON łzy, które pojawiły się w jego oczach gdy uroczyście żegnał sie z resortem. Putra porównał to do łez byłej posłanki Beaty Sawickiej, podejrzanej o łapówkarstwo. Sawicka płakała w Sejmie na konferencji prasowej przekonując, że łapówkę wzięła tylko dlatego, że uwiódł ją przystojny agent CBA.