85 proc. ankietowanych uważa, że potrzebne jest ugrupowanie walczące o wyrównywanie szans wszystkich obywateli; 62 proc. opowiada się za partią dbającą o interesy pracowników najemnych.

Z sondażu wynika ponadto, że prawie co drugi Polak chciałby powstania ugrupowania, które zajmowałoby się walką o rozdział Kościoła od państwa. 59 proc. badanych za potrzebne uznaje powstanie partii zajmującej się prawami kobiet i mniejszości.

Reklama

Politolog z Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego w Kielcach prof. Kazimierz Kik, którego gazeta ppoprosiła o komentarz, stwierdził, że społeczeństwo potrzebuje przede wszystkim lewicy społecznej, a nie światopoglądowej, którą reprezentuje SLD. "Eksponuje antyklerykalną twarz Joanny Senyszyn, a powinien prezentować twarz człowieka umęczonego pracą i codzienną egzystencją. Tylko ze takiej wiarygodnej twarzy SLD po prostu nie ma" - mówi Kik.

Badanie zrealizowano 3 kwietnia metodą telefoniczną na 500-osobowej grupie dorosłych Polaków.