Minister Sikorski przekonywał swojego rosyjskiego odpowiednika, że należy powstrzymać zapędy generałów. To reakcja na groźby szefa rosyjskich sił strategicznych, że w razie zainstalowania w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej, stanie się ona pierwszym celem rosyjskich pocisków.

Reklama

>>>Przeczytaj, jak rosyjski generał groził Polsce

Ale to jedyny konkret, który padł z ust szefów dyplomacji Polski i Rosji. Pozostałe wypowiedzi to ogólniki, wiele uśmiechów i uprzejmości.

Pokaz dyplomatycznej mowy o niczym

"Jesteśmy zadowoleni, że wizyta odbyła się w zaplanowanym terminie" - mówił np. szef polskiej delegacji. "Rozmowy pomogły mi lepiej zrozumieć stanowisko rosyjskie i tym samym Polska będzie mogła, tak jak do tej pory, w sposób kompetentny i przewidywalny współkształtować politykę Unii i Sojuszu Północnoatlantyckiego wobec Rosji" - to inny fragment oświadczenia Sikorskiego.

Reklama

Minister Ławrow powtórzył zaś znane słowa Kremla, że Rosja nie widzi zagrożenia ze strony Polski, ale sprzeciwia się przybliżaniu amerykańskich instalacji wojskowych do jej granic. A tak dzieje się w przypadku tarczy.

Minister Sikorski od razu zadeklarował, że jesteśmy gotowi do rozmowy o środkach zaufania.

Reklama

"Doceniamy to, co powiedział minister Sikorski o tym, że mają się odbyć konsultacje poświęcone budowie środków zaufania i transparencji" - skomentował szef rosyjskiego MSZ.

Dziennikarze dostosowali się do sennej atmosfery. O rurociąg przez Bałtyk nie pytali, zaś dopiero pod koniec konferencji padło pytanie o Gruzję.

>>>Przeczytaj, z czym minister Ławrow przyjechał do Polski

Minister Ławrow powtórzył stanowisko Rosji, że ma prawo do ochrony swych obywateli i w oględnych słowach dał do zrozumienia, iż Moskwa nie zgadza się, aby Gruzja stała się członkiem NATO, bo to do reszty zdestabilizowało by sytuację na Kaukazie.

Ławrow: Artykuł "Gazety Wyborczej" to bzdura

Wyśmiał spekulacje "Gazety Wyborczej", że przyjechał do Warszawy, żeby w zamian za zgodę na tarczę, Polska przestała wspierać Gruzje i Ukrainę. "To kompletna bzudra. Brak szacunku dla Federacji Rosyjskiej" - powiedział.

Radosław Sikorski delikatnie ripostował, że to prawda, iż nikt nikogo na siłę do NATO nie ciągnie, ale członkostwo w Sojuszu pomaga w zachowaniu pokoju, bo gwarantuje stabilizację, a nie destabilizację.

Ustalono, że będą spotykały się różne komisji, podkomisje i komitety. Siergiej Ławrow zapewnił, że dialogowi dobrze służą kontakty na płaszczyźnie kulturalnej i naukowej. Stąd dobrze, że znów odbywa się w Polsce Festiwal Piosenki Rosyjskiej, a w Moskwie Dni Polskiej Kultury, zaś w październiku będą Dni Polskiej Nauki. To zbliża.

Po kilku latach przerwy ministrowie przyznali swoje dyplomy. W tym roku dostaną je reżyser Nikita Michałkow i aktor Wojciech Siemion.