Jeszcze przed posiedzeniem rady nadzorczej TVP jeden z jej członków mówił DZIENNIKOWI: "Wszystko może się zdarzyć". Ale nie wydarzyło się nic, na co przynajmniej czekałaby Liga Polskich Rodzin - na Woronicza dalej trwa pat. Prezes Andrzej Urbański został zawieszony na kolejne trzy miesiące. W tym czasie TVP będzie kierował Piotr Farfał.

Reklama

>>> Szmajdziński: Farfał jeszcze porządzi

Urbański może wrócić na Woronicza na dniach, jeśli Krajowy Rejestr Sądowy nie uzna dzisiejszej decyzji rady. Oczywiście LPR liczy że tak się nie stanie i czeka na wybory do europarlamentu, w czym "przychylność TVP" na pewno Lidze nie zaszkodzi.

Na razie, przez najbliższe trzy miesiące, TVP samodzielnie będzie rządził Piotr Farfał z LPR. Związanemu z Samoobroną Tomaszowi Rudomino kończy się delegacja do zarządu TVP i wraca on do rady nadzorczej TVP.

Jak wyglądały dzisiejsze obrady rady nadzorczej TVP? Rada obradowała nad wnioskiem LPR o odwołanie prezesa Andrzeja Urbańskiego oraz dwóch wiceprezesów Sławomira Siwka i Marcina Bochenka.

Jednak żadna ze stron nie miała w ośmioosobowej radzie siły, by zrealizować plan. Do odwołania przedstawiciela zarządu w obecnej sytuacji wniosek musi poprzeć co najmniej pięciu członków rady, a w posiedzeniu musi uczestniczyć trzy czwarte jej przedstawicieli. LPR ma w tej chwili trzech przedstawicieli, tylu samo ma PiS. Jedna osoba jest rekomendowana przez Samoobronę, a Tomasz Rudomino jest oddelegowany do zarządu.