Kampania odświeżania wizerunku trwa! - czytamy na blogu Palikota. Przypomina dotychczasowe posunięcia Jarosława Kaczyńskiego. "Zaczęło się od pudru i paprotek, potem był kongres i przeprosiny, później pojawiły się uśmiechy do Tomasza Lisa i Moniki Olejnik, po nich śnieżki w reklamie i zakupy w internecie, teraz narzędziem są konferencje prasowe w samo południe" - pisze poseł. I przewiduje kolejne PR-owskie posunięcia prezesa PiS:

Reklama

>>> Przeczytaj, co Palikot pisał o eutanazji

1. Laptop. Musi się pojawić! Nie po to Wódz przesiadł się z furmanki na komputer, żeby mu teraz szczędzić na procesorach! Cel działania: poprawa reputacji w środowisku internautów. I fryzjerów.

2. Randka. Koniecznie! Cel działania: elektorat kobiecy, ogólne ocieplenie wizerunku, a także rewitalizacja - dowód, że Wódz jest sexy, czyli energetyczny. I że Gabonem rzucał nie bez przyczyny, joł!

Reklama

3. Książka. Klasyka narzędzi PR! Ale tu niespodzianka: prezes napisze książkę dla dzieci! Cel działania: pozyskanie dobrej opinii Kazimiery Szczuki. Cel nr 2: nagroda Nike z rąk Adama Michnika i rozgłos.

4. Praca. Zaskakująca nowość! "Córka Lecha Kaczyńskiego będzie prowadziła własną firmę. Cel działania: zbudowanie przychylności klasy średniej i podebranie elektoratu Pawłowi Piskorskiemu.

5. Polityka zagraniczna. Nieodzowny element PR! "W czasie niespodziewanej wizyty w jednej z galerii handlowych w centrum Berlina Jarosław Kaczyński kupował stringi i rozmawiał z berlińczykami" - poinformują telewizyjne "Wiadomości". Cel działania: wykazać, że przypisywanie PiS-owi germanofobii to tylko czarny PR Platformy. Cel dodatkowy: kupić stringi.

Reklama

6. Sport. Bardzo ważne narzędzie! Cel działania: pozyskać środowisko wuefistów.

7. Kryzys. Nie należy zapominać o wewnętrznym PR! "Prezes Kaczyński spotkał się w swojej willi w Klarysewie z posłankami Gęsicką, Szczypińską i Natalli-Świat, z którymi przećwiczono sceny do nowego spotu reklamowego. Cel działania: wzmocnienie komunikacji wewnętrznej w partii. Cel wtórny: pokazać Gosiewskiemu, kto ma lepszą metę - on, na peronie we Włoszczowie, czy prezes, w Klarysewie.

"Szczegóły pozostałych działań PR na razie owiane są tajemnicą poliszynela" - pisze Janusz Palikot. Należy sądzić, że poseł PO wkrótce znów będzie przewidywał.