Takie zgłoszenie zapowiadała posłanka Iwona Śledzińska-Katarasińska. "Biuro poselskie to urząd publiczny, nie mogę tu zostawić trzynastu chłopa" - stwierdziła.
"Ale dotąd nie wpłynęło, więc nie mamy podstaw do interwencji. By to zrobić musimy mieć zgłoszenie" - mówi Sokołowski. Rzecznik policji dodaje, że jeżeli jednak działacze PO zgłoszą naruszenie, "policja będzie musiała usunąć z biur związkowców, bo takie jest prawo".
>>>Sierpień '80 okupuje biuro poselskie Tuska
Członkowie związku Sierpień 80 zajęli w poniedziałek sześć biur posłów PO w całym kraju. Są w placówkach w Radomiu, Katowicach, Szczecinie, Łodzi, Warszawie i w Gdańsku, gdzie zajęli biuro szefa PO - premiera Donalda Tuska. Związkowcy zapowiadają, że będą nocować w zajętym lokalu. Do biura przyszli ze śpiworami. Zamierzają okupować lokal aż do skutku, czyli do spotkania z premierem.
Związek opracował 21 postulatów. Pierwszy z nich mówi o Polsce "dla obywateli, nie dla elit", w innych związkowcy domagają się ratowania stoczni, przemysłu zbrojeniowego, energetycznego, wydobywczego i kolei, podwyżek w służbie zdrowia i dla nauczycieli, taniego transportu publicznego.
Sierpień'80 okupował biuro Donalda Tuska w listopadzie zeszłego roku. Akcja trwała cztery dni i zakończyła się wezwaniem do strajku generalnego.