"Nasza dyplomacja wiele by zyskała, gdyby Anna Fotyga została polskim reprezentantem przy ONZ" - podkreślił Piotr Kownacki. Dodaje, że jeżeli Tusk zrealizuje swoją zapowiedź i odmówi podpisania abasadorskiej nominacji, to złamie wcześniej dane słowo. "To będzie oznaczało, że słowo premiera nic nie znaczy, że jego słowa są puste" - podkreślił prezydencki minister.
>>> Anna Fotyga nie będzie ambasadorem
"Nie przewiduję na razie wysłania pani Anny Fotygi w roli ambasadora Polski przy ONZ" - powiedział wczoraj Donald Tusk.
Na powrót byłej minister spraw zagranicznych do dyplomacji nalegał prezydent Lech Kaczyński. Rząd gotów był się zgodzić na jej kandydaturę, jednak pogrzebała ona swoje szanse podczas przesłuchania przed sejmową komisją spraw zagranicznych. "Człowiek o moim życiorysie jest naprawdę głęboko poraniony przyglądaniem się temu, co się dzieje z polską polityką zagraniczną" - powiedziała