"Mam zaproszenie na uroczystości do Krakowa, ale dla mnie jest rzeczą jasną, że moje miejsce jest w Gdańsku, dlatego że tam powstawała Solidarność. Tam, można powiedzieć, była centrala całej działalności opozycyjnej w latach 80." - powiedział Jarosłąw Kaczyński.

Reklama

"Krótko mówiąc, tam powinienem być i ze względów życiorysowych, ale przede wszystkim jako Polak, jako polski obywatel" - dodał.

>>>Wałęsa: Solidarność to populiści, wolę Tuska

Prezes PiS, zaznaczył, że jest mnóstwo rocznic, które można obchodzić w Krakowie, ale tę trzeba obchodzić w Gdańsku.

"Ja będę w Gdańsku, pewnie będę też w Warszawie, bo mam nadzieję, że uda się to jakoś połączyć. Tutaj (w Warszawie) też coś chcemy dla tej rocznicy, dla przypomnienia tych wydarzeń zrobić. Jeśli chodzi o Kraków, to jestem wdzięczny za zaproszenie, ale tym razem nie skorzystam" - podkreślił.

W Krakowie odbędzie się polityczna część obchodów rocznicowych - szczyt Grupy Wyszehradzkiej. O przeniesieniu szczytu z Gdańska do Krakowa zdecydował premier Donald Tusk ponieważ w tym samym czasie w Gdańsku miała się odbyć manifestacja związkowców z Solidarności Stoczni Gdańskiej.