Według naszych DZIENNIKA w umowie pomiędzy Januszem Palikotem a luksemburską spółką CEPI nie ma słowa o gwarancjach przyznawania pożyczek. Palikot twierdzi, że taki zapis jest w tej umowie, ale nie zgadza się na upublicznienie wyjaśnień jakie przesłał Tuskowi.

Reklama

>>> Milionowe pożyczki? Palikot nic nie wyjaśnił

W piatek napisaliśmy o nieprzejrzystych operacje finansowe jakie na dużą skalę prowadzi Palikot. Polityk PO otrzymuje z anonimowych spółek w rajach podatkowych milionowe pożyczki z niewiadomych źródeł.

W 2007 roku Palikot założył w Luksemburgu spółkę, która teraz zaczęła pożyczać mu pieniądze. Miała je od małej spółki, której adresem jest skrzynka pocztowa na Cyprze. Jej udziałowcy rezydują na Karaibach - a według byłej żony Palikota, właśnie tam poseł ukrył część majątku.