Platforma zmieniła zdanie na temat szans Radosława Sikorskiego na zwycięstwo w rywalizacji o stanowisko szefa NATO. Dlaczego? Widocznie rząd pogodził się już z przegraną i zrozumiał, że szef polskiej dyplomacji został pokonany przez duńskiego premiera Andersa Fogha Rasmussena.

Reklama

Wczoraj USA oficjalnie ogłosiły, że poprą jego kandydaturę. "Szkoda zabiegaliśmy o tę funkcję dla Radosława Sikorskiego, bo to wybitny polityk" - powiedział dziś Zbigniew Chlebowski w Radiu Zet.

>>>NATO nie dla Sikorskiego. USA poprą Duńczyka

"To jednak sukces Sikorskiego, jego nazwisko zaistniało na arenie międzynarodowej. Jest młody, i jeszcze zdąży zająć ważne stanowisko" - dyplomatycznie przyznaje szef sejmowego klubu PSL Stanisław Żelichowski.

Nadziei nie traci tylko PiS. "Decyzje jeszcze nie zapadły. Cały czas czekamy na oficjalne stanowisko. Trzymam kciuki za Sikorskim do samego końca" - mówił z nadzieją poseł Joachim Brudziński z PiS.

>>>Sikorski może zapomnieć o NATO