"Dowiaduję się tego teraz od państwa - powiedział Szymański, nie kryjąc zaskoczenia informacją o decyzji prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. - Były już przypadki, gdy różni politycy PiS byli zawieszani w prawach członka klubu, w prawach członka partii i wracali do partii. Mam nadzieję, że to jest ten przypadek, a nie inny, który skończy się rozejściem się Elżbiety Jakubiak z PiS". "Byłaby to strata dla partii" - ocenił Szymański.

Reklama

Jego zdaniem Jakubiak jest "potrzebnym członkiem, wiodącą postacią" w polskim parlamencie, a wcześniej w Kancelarii Prezydenta i rządzie. "Miałaby jeszcze wiele do zrobienia, więc liczę na to, że ten tymczasowy konflikt się zażegna i będziemy mogli jeszcze współpracować" - dodał. Szymański powiedział, że nie zna przyczyn zawieszenia Jakubiak. "Rozumiem, że zawieszenie musi być konsekwencją jakiegoś konfliktu" - powiedział.

"Nie wierzę w to, że to się naprawdę stało" - powiedział z kolei PAP Marek Migalski. "Każda partia, która pozbyłaby się takiej osoby, jak Ela Jakubiak, strzela sobie samobója, bo to jest osoba, która zdecydowanie przyciąga wyborców. To jest osoba kompetentna, merytorycznie przygotowana do pełnienia swoich obowiązków, sympatyczna w sensie osobowościowym" - dodał.

Migalski tłumaczył, że nie wierzy w decyzję PiS o pozbyciu się Jakubiak, bowiem "to by znaczyło, że PiS nie chce wygrywać" i odsunąć PO od władzy. "Mam nadzieję, że to jest tylko plotka. Ela Jakubiak była najbardziej lojalną z lojalnych: była lojalna wobec Lecha Kaczyńskiego, była lojalna wobec Jarosława Kaczyńskiego. Mam nadzieję, że w PiS nie myli się lojalności ze służalczością. Partia wygrywa tylko wtedy, kiedy ma ludzi lojalnych, a nie służalczych" - dodał Migalski, usunięty z delegacji PiS w PE za krytyczny pod adresem Jarosława Kaczyńskiego list otwarty opublikowany na blogu.

Reklama

Jakubiak została zawieszona w prawach członka PiS decyzją prezesa partii. Była członkiem sztabu wyborczego Jarosława Kaczyńskiego w ostatnich wyborach prezydenckich; wcześniej pełniła funkcję ministra sportu w jego rządzie; była też szefem gabinetu prezydenta Lecha Kaczyńskiego.



Posłanka zaliczana jest przez komentatorów do tzw. liberalnego skrzydła Prawa i Sprawiedliwości; obok m.in. szefowej kampanii prezydenckiej Kaczyńskiego Joanny Kluzik-Rostkowskiej i rzecznika sztabu Pawła Poncyljusza. W ostatnich tygodniach ta trójka posłów wypowiadała się krytycznie na temat obranego przez partię, ostrego - w ocenie komentatorów - kursu partii.

Większość eurodeputowanych PiS, z którymi skontaktowała się PAP, nie kryło zdziwienia decyzją o zawieszeniu Jakubiak i odmawiało komentarza.