Szef rządu w niedzielę wieczorem w TVP Info ujawnił, że już kilka tygodni temu uprzedzał premiera Rosji Władimira Putina, iż ze strony polskiej będzie wiele krytycznych uwag do projektu raportu MAK.

Reklama

"W rozmowie telefonicznej z premierem Putinem wiele tygodni temu uprzedzałem o tym, że można się spodziewać wielu krytycznych uwag ze strony Polski. Także w rozmowie z prezydentem Miedwiediewem - teraz, kiedy był w Polsce - powiedziałem bardzo otwarcie, że raport MAK w tej postaci jest nie do zaakceptowania" - mówił Tusk.

Dlatego też - jak ocenił premier - "w żadnym wypadku" uwagi Polski nie były dla nich zaskoczeniem. "Dlatego te komentarze strony rosyjskiej, że tu w Polsce nastąpił jakiś zwrot, że w tej sprawie rząd zaczyna ustępować opozycji, są niestosowne i kompletnie nie mają związku z faktami" - zaznaczył.

Jak mówił, skonsultowanie raportu z komisją, na czele której stoi szef MSWiA Jerzy Miller, jak i z polskim akredytowanym przy MAK Edmundem Klichem, "wystarczyło, żebym sformułował bardzo wyraźny komunikat".