"Bałagan kompetencyjny w polskim państwie w zakresie przeciwdziałania powodzi czy reagowania i budowania infrastruktury powodziowej nie pozwala nam dzisiaj czuć się bezpiecznie" - mówiła wiceszefowa klubu PJN Elżbieta Jakubiak podczas wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie.
"Musimy przygotować spójne plany inwestycyjne i w tym zakresie klub PJN chce złożyć ustawę" - powiedziała.
Jak tłumaczyła, za zabezpieczenie przed powodzią odpowiadają obecnie władze na poziomie województwa, władze regionalne, "natomiast ministrowie, władze centralne nie bardzo orientują się w tym, jakie są ich zadania".
Według posła Jacka Pilcha, samorządy nie są w stanie udźwignąć ciężaru budowy infrastruktury przeciwpowodziowej, dlatego problem przeciwdziałania powodzi i usuwania jej skutków powinno wziąć na siebie państwo. "Dla mnie powódź jest niestety codziennością. Małopolska jest dotykana tym bardzo często. Jako radny sejmiku spotykałem się z problemem, że nie ma pieniędzy na budowę infrastruktury, bo samorząd nie jest w stanie udźwignąć samodzielnie rozwiązywania infrastrukturalnego tego problemu" - mówił Pilch.
"Proponujemy stworzenie ustawy systemowej i wieloletniego planu inwestycyjnego, co do których założenia przedstawimy w ciągu najbliższych kilku tygodni" - powiedział.
Potrzeba - mówił Pilch - całościowego rozwiązania, które zabezpieczy kraj przed powodzią. "To oznacza budowę wałów, ustalenie kwestii własności - kto jest właścicielem rzeki, międzywała, wału. To jest budowa zbiorników retencyjnych, to jest budowa polderów zalewowych, itd." - wyliczał Pilch.
Zaznaczył jednocześnie, że w Polsce są wieloletnie zaniedbania, jeśli chodzi o infrastrukturę zabezpieczającą przed powodzią. "W tej chwili to są działania doraźne - łatanie wałów, odbudowywanie infrastruktury, którą zniszczyła powódź. Nie na tym to ma polegać, trzeba uciekać do przodu. Problem trzeba rozwiązać raz, a dobrze" - mówił poseł PJN.
Jakubiak poinformowała z kolei, że PJN wysłał we wtorek list do premiera Donalda Tuska. "Prosimy pana premiera o to, by poinformował nas - jako parlamentarzystów, jakie wnioski zostały wyciągnięte dla systemu zarządzania w Polsce po zeszłorocznej powodzi, czy dokonano analizy i wyciągnięto wnioski z działań i roli poszczególnych instytucji zarządzania kryzysowego, zwłaszcza na poziomie centralnym" - mówiła posłanka.
PJN chce od premiera m.in. informacji, czy przeprowadzono analizy systemu ochrony przeciwpowodziowej i zdefiniowano luki w systemie. "Chcemy wiedzieć, kto przeprowadził taką analizę i co z niej wynika" - podkreśliła Jakubiak.
"Pytamy również premiera, jakie decyzje podjęto w zakresie odpowiedzialności za działania związane z usuwaniem skutków powodzi. (...) Wiemy, że po powodzi w 2010 roku doszło do przepychanek pomiędzy władzą centralną, samorządową a gminną, kto ma sprzątnąć wszystko, co było skutkiem powodzi" - powiedziała. Według niej, "do dziś nie ma rozstrzygnięcia, kto tak naprawdę usuwa skutki powodzi i kto płaci za ich usunięcie".
Jakubiak poinformowała także, że klub PJN utworzył we wtorek zespół, który ma analizować ustawy i kompetencje poszczególnych służb państwowych w zakresie przeciwdziałania powodzi. "W skład zespołu weszliśmy my dwoje, jako posłowie, plus specjaliści, m.in. byli wojewodowie" - powiedziała, dodając, że chodzi m.in. o byłego wojewodę śląskiego Tomasza Pietrzykowskiego.