Janusz Palikot w dziesięciu punktach przedstawił "największe ściemy tego roku". Na celownik lidera Ruchu Poparcia trafił m.in. nieżyjący prezydent Lech Kaczyński, jego brat Jarosław, a nawet generał Andrzej Błasik i kpt. Arkadiusz Protasiuk.

Reklama

Palikot rozdaje razy na lewo i prawo, bo "bohaterami" jego wpisu są także Donald Tusk, Grzegorz Napieralski i oczywiście Kościół.

Oto "największe ściemy roku" według Palikota:

"1. Czy była awantura pomiędzy generałem Błasikiem a kapitanem Protasiukiem? - a jakie to ma znaczenie? Przecież wszyscy wiemy, że to Lech wydał rozkaz.
2. Czy Lech był dwa razy pochowany? - rząd chciał przykryć OFE i nic więcej! To nie ma znaczenia ile razy chowa się do grobu w rodzinie Kaczyńskich. Nie wszystkie obsesje muszą być wyjaśniane!
3. Dlaczego Lech Kaczyński ułaskawił wspólnika swojego zięcia Dubienieckiego? Wiadomo przecież! U Kaczyńskich nepotyzm to jak mycie zębów!
4. Pewne sprawy wymagają wyjaśnienia - stary tekst Jarosława, tym razem w sprawie katastrofy smoleńskiej.
5. Zajmiemy się ustawą aborcyjną - Napieralski! To nawet nie wymaga wyjaśnienia.
6. Apelujemy o więcej porozumienia i dialogu - episkopat Polski.
7. Komisja majątkowa szkodzi kościołowi - ponownie episkopat.
8. Poparcie dla Palikota spada - wszyscy!!
9. Największym naszym błędem jest to, że nie potrafimy przekonać do reform jakie robimy - Donald Tusk. Premier się niczym innym nie zajmuje poza PR-em, a jedyna jego reforma to antyreforma czyli likwidacja OFE.
10. Środa będzie startować z list SLD - ktoś z SLD! Czy nie Wikiński? Co za zgodność nazwiska i charakteru".