Napieralski był pytany czy Leszek Miller będzie "jedynką" na liście wyborczej SLD w Łodzi. "Sprawa pierwszego miejsca w moim przekonaniu - chociaż o listach nie rozmawiamy - w Łodzi jest przesądzona. Po dobrym wyniku w wyborach samorządowych, po drugiej turze i zbudowaniu silnego SLD w Łodzi" - podkreślił. Pytany czy "jedynką" będzie lider SLD w Łódzkiem i kandydat tego ugrupowania na prezydenta miasta w ubiegłorocznych wyborach samorządowych Dariusz Joński, odparł, że o tym będzie rozmowa w czerwcu.

Reklama

Odnosząc się do posłanki Anity Błochowiak, która zapowiedziała, że nie będzie startować w wyborach parlamentarnych, Napieralski powiedział, że ma ona inny pomysł na życie. "Ale to znakomita mama i znakomity parlamentarzysta" - zaznaczył. "To naprawdę będzie strata dla polskiego Sejmu. Ale rozumiem też, że wychowanie dziecka i łączenie polityki to jest dość trudne" - dodał.

Napieralski powiedział, że na listach Sojuszu pojawią się "znakomite osoby, ludzie, którzy mają wielkie doświadczenie życiowe, ale również doświadczenie samorządowe, rządowe". "Znajdą się osoby z różnych środowisk: kultury, nauki, sztuki, sportu. Uważamy, że każdy potencjał trzeba wykorzystać" - dodał.

Pytany przez dziennikarzy o możliwość pojawienia się na listach wyborczych SLD Marty Szulawiak, znanej z programu TVN "Top Model", lider Sojuszu powiedział, że "pani Marta, która zgłosiła się wraz z przyszłym mężem do Sojuszu, powiedziała, że ma drogę życiową, którą przebyła bardzo trudną i tragiczną, i że poszukuje partii politycznej dla takich ludzi, która mogłaby być pomocna". "SLD jest taką partią, stąd pojawiła się u nas, ale listy będziemy zamykać dopiero w czerwcu" - zaznaczył Napieralski.

Lider SLD spotkał się w czwartek z samorządowcami w Sieradzu, Zduńskiej Woli i w Łasku. W Pabianicach lokalni działacze SLD pikietowali Urząd Miasta przeciwko oszczędnościom w oświacie m.in. łączeniu klas w szkołach, likwidowaniu szkolnych stołówek, czy podwyżce opłat w przedszkolach.