Premier Donald Tusk jest złym człowiekiem! Nie ma się co rozpisywać. Internetu nam cenzurować nie będziecie. Praw człowieka nie odbierzecie! Chyba, że... - można przeczytać po wpisaniu w wyszukiwarkę Google hasła "premier".
Od sobotniego wieczora witryny rządowe są celem ataku hakerów. Tłumaczą oni, że chodzi o protest przeciwko planom podpisania przez Polskę kontrowersyjnego traktatu ACTA. Z założenia ma on walczyć z piractwem, jednak jego przeciwnicy twierdzą, że doprowadzi on do cenzurowania sieci i zamienienia firm dostarczających internet w swego rodzaju policję internetową.
Weekendowa akcja hakerów przynosi już pierwsze rezultaty. Jeszcze wczoraj Michał Boni zapowiedział na dziś nadzwyczajne spotkanie z premierem i szefami MSZ i resortu kultury, właśnie w sprawie ACTA.
Tymczasem rządowe witryny wciąż działają z wielkimi problemami. Celem hakerów stały się witryny m.in. Sejmu, ABW, policji, BOR, kancelarii premiera i wielu ministerstw.
Do ataku przyznała się na Twitterze grupa hakerska Anonymous. Zapowiedziała ona również, że jeśli ACTA zostanie podpisana zgodnie z planem, czyli 26 stycznia, ujawni dane i dokumenty, które wyciekły, a które dotyczą oficjeli.