Rozmawiali o klauzuli sumienia i sprawie prof. Bogdana Chazana. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT>>>
Dyskusję rozpoczął Andrzej Jaworski, który przekonywał, że "Chazan dał swojej pacjentce możliwość urodzenia i oddania tego dziecka do hospicjum. Pracujący tam ludzie nadaliby temu krótkiemu życiu sens".
- Matki kochają takie dzieci. Nie możemy uśmiercać tych istot - mówił polityk PiS, pokazując fotografie dzieci z uszkodzonymi mózgami.
Na reakcję Joanny Senyszyn nie trzeba było długo czekać.
- Rozumiem sumienie lekarzy, ale jeśli nie chcą dokonywać legalnych aborcji, to nie powinni być ginekologami - mówiła.
Jej zdaniem prof. Chazan przynosi wstyd, bo "postępuje wbrew prawu, wbrew sumieniu każdego normalnego człowieka".
- Proszę przestać obrażać ludzi! Obraża pani szanowanego profesora! Mówiąc, że złamał prawo, pani kłamie! - krzyknął poseł PiS. Posłanka SLD nie była dłużna: - Proszę zamilknąć, dość mam pańskich uwag!
Po chwili dłuższego milczenia posła Andrzeja Jaworskiego skwitowała: - Dobrze, że poseł Jaworski zamilkł, widzowie nie mogą stale słuchać tych absurdów.
- Dzieci bez mózgów mają więcej mózgu niż pani poseł - odparował polityk SLD.