Jak podkreślił prezydent, jest to odpowiedzią na nową sytuację w dziedzinie bezpieczeństwa w Europie, stworzoną przez Rosję. Szczyt zapewnił ciągłą obecność sił sił NATO w krajach "wschodniej flanki". Dotyczy to także dowództw i struktur wsparcia, czyli magazynów i infrastruktury. Ułatwi to wspólną obronę w razie zagrożenia.
Czytaj więcej: Komorowski potwierdza: Do Polski przyjadą dodatkowi żołnierze NATO>>>
Wśród innych pozytywnych decyzji prezydent wymienił utworzenie sił natychmiastowego reagowania, tak zwanej szpicy, które mają liczyć około pięciu tysięcy ludzi. Zdaniem prezydenta, siły takie będą szczególnie użyteczne w razie, gdy ewentualna agresja będzie miała niestandardową formę, tak jak obecnie na Ukrainie.
Bronisław Komorowski dodał, że postanowiono też rozszerzyć zadania, stojące przed wspólnym dowództwem sił Sojuszu w Szczecinie. Przyjęto także zasadę stałej aktualizacji planów ewentualnościowych NATO. Bronisław Komorowski poinformował również, że kolejny szczyt NATO odbędzie się za dwa lata w Warszawie.
Czytaj więcej: To pewne. Szpica NATO na pewno powstanie. "Będą się liczyły minuty">>>
Prezydent powiedział, że przyjęte decyzje są też zobowiązaniem dla Polski, która powinna być gotowa do poniesienia swojej części odpowiedzialności za wspólne bezpieczeństwo.
Przypomniał, że wydatki na obronność zostaną w Polsce podniesione do poziomo 2 procent PKB. Prezydent zapowiedział podjęcie prac nad planem zwiększenia siły obronnej kraju.
Bronisław Komorowski podziękował też ministrowi spraw zagranicznych Radosławowi Sikorskiemu za współpracę w przygotowaniach do szczytu. Wyraził nadzieję, że będzie kontynuował tę współpracę w przyszłości.