W wywiadzie dla telewizji ZDF austriacka minister Johanna Mikl-Leitner powiedziała, że trzeba zwiększyć presję na kraje, które nie chcą rozdziału uchodźców po Europie. Konserwatywna polityk zasugerowała nawet, aby obciąć tym krajom środki z unijnego budżetu.
Wcześniej państwa sprzeciwiające się polityce emigracyjnej Unii skrytykował szef Parlamentu Europejskiego. Martin Schulz powiedział w radiu Deutschlandfunk, że jesteśmy świadkami narodowych egoizmów w najczystszej formie. Uznał za niedopuszczalne to, że 90 procent uchodźców przybywających do Europy trafia do dziewięciu spośród 28 krajów członkowskich.
Schulz dodał, że Europa potrzebuje wspólnej polityki migracyjnej.