Stefan Niesiołowski podkreślił, że Antoni Macierewicz przemawiał tam jako polityk aspirujący do władzy i dlatego było to wystąpienie wyborczo bardzo istotne.

Reklama

Jego zdaniem wiceprezes PiS sądził, że mówi tylko do swoich "fanatycznych wyznawców", tymczasem przekaz dotarł do Polski i w ten sposób odegrał niezwykle pozytywną rolę w tej kampanii bo pokazał prawdziwą twarz PiS-u i zdemaskował dotychczasowe kłamstwa. - Bardzo mu dziękuję - powiedział Stefan Niesiołowski i podkreślił, że "twarz PiS-u to nie stękająca Szydło, tylko jasno mówiący Macierewicz" .

Według Stefana Niesiołowskiego wypowiedź Antoniego Macierewicza w Chicago może też świadczyć o waśniach w PiS, gdzie "podobno jest walka jakiejś grupy starych PC-towców z Szydło".

Szef sejmowej komisji obrony dodał, że nie wie, co jest w aneksie, ale jego zdaniem Andrzej Duda raczej go nie opublikuje. Zauważył, że nie zrobił tego prezydent Lech Kaczyński i "jakieś były powody".

Według Stefana Niesiołowskiego zawartość aneksu nikogo nie interesuje bo sprawa jest zamknięta i "WSI już nikt dzisiaj nie żyje".

Polityk PO dodał, że nawet gdyby Antoni Macierewicz opublikował dzisiaj listę agentów z papieżem w roli głównej, kardynałem Wyszyńskim i generałem Borem-Komorowskim, to również uznano by to za jego "kolejny wygłup".

Były szef komisji do spraw służb specjalnych, Jarosław Zieliński z PiS powiedział, że aneks do raportu z likwidacji WSI w interesie publicznym powinien być ujawniony - w sposób, który nie zagrażałby bezpieczeństwu państwa. Zapewnił jednocześnie, że nie jest to "wątek wyborczy" PiS.