– Sprawą posłanki Kukiz’15 nie powinniśmy się zajmować, bo to się nadaje do prokuratury – mówi w rozmowie z dziennik.pl Joanna Scheuring-Wielgus, zastępca przewodniczącego Komisji Etyki Polskiej. - Ale trzeba przedyskutować zachowanie członka Komisje Etyki, czyli Kornela Morawieckiego – zastrzega od razu.
Najbliższe posiedzenie komisji planowane jest na 27 kwietnia, ale niewykluczone, że w tej sytuacji zwołane zostanie wcześniej. Decyzja w tym względzie należy do przewodniczącego Komisji Etyki, czyli Włodzimierza Bernackiego. - Na pewno będę optowała, żeby taka rozmowa się odbyła. Przecież pan Kornel przyznał się do tego, że namawiał posłankę Małgorzatę Zwiercan, żeby za niego zagłosowała. Pozostał świadomy – dodaje Joanna Scheuring-Wielgus.
- A sprawy nie komplikuje, że on sam jest członkiem Komisji Etyki? – dopytujemy. – Być może powinien się zastanowić, czy powinien do tej komisji należeć – odpowiada krótko posłanka Nowoczesnej.
Szef klubu PO Sławomir Neumann poinformował, że Platforma złoży w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury i w związku z tym zwróciła się do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego o zabezpieczenie nagrań z monitoringu na sali obrad (chce wiedzieć, czy takich sytuacji podczas czwartkowego głosowania było więcej). Z wnioskiem o ewentualne uchylenie immunitetu w tej sprawie może wystąpić prokuratura.
Tomasz Głogowski, zastępca przewodniczącego Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, stwierdza: - Nie ulega wątpliwości, że jej mandat powinien być wygaszony. To właśnie ta komisja będzie opiniować wniosek o ewentualne uchylenie immunitetu posłance Zwiercan, jeśli taki zostanie skierowany przez prokuraturę.