Kornel Morawiecki ujawnił, że namawiał swojego syna Mateusza do rezygnacji z funkcji prezesa banku. – Zarzucałem mojemu synowi, że jest banksterem. Mówiłem: syneczku, dość siedzenia na tych workach ze złotem – zdradził Kornel Morawiecki w rozmowie z Moniką Olejnik w Radiu ZET.
Ojciec wicepremiera odniósł się też do plotek, że to jego syn zajmie wkrótce miejsce Beaty Szydło. - Chcę jak najlepiej dla syna, to jasne. Pyta się mnie, czy się nadaje na premiera? No nadaje się. Ale czy ma zamiar? Nie ma zamiaru, nie ma żadnych szans być premierem, jego funkcja jest inna. Choć nie mam pojęcia, jakie są zamiary pana prezesa Kaczyńskiego – przyznał Morawiecki.
Były poseł Kukiz’15 komplementował też zalety Mateusza Morawieckiego. - Kocham mojego syna, więc cieszę, się, że nie tylko ja, ale że Polska go dobrze wychowała. Ma takie polskie sumienie, serce, jest wrażliwy. Cieszę się i chciałbym żeby mu się udało, żeby udało mu się transformowanie Polski, żeby sobie poradził z gospodarką – zachwalał syna Morawiecki senior.