Pytany o dolegliwości, na które szefowa rządu uskarżała się po wypadku, Rafał Bochenek powiedział: - To były głównie stłuczenia i otarcia z uwagi na to, że premier była zapięta w pasy i to stąd wynikało.

Reklama

Było uderzenie, w związku z tym automatycznie to uderzenie wywarło określony wpływ na panią premier. Między innymi z tego powodu, że pani premier była zapięta w pasy, jest obolała - powiedział Bochenek. Dodał, że nie ma informacji, ile dni szefowa rządu spędzi w szpitalu.

Premier Szydło planowała spędzić weekend w Małopolsce - wyjaśnił rzecznik rządu.