Prof. Jan Obrębski wcześniej był ekspertem zespołu parlamentarnego Antoniego Macierewicza. Po utworzeniu podkomisji smoleńskiej został członkiem jej prezydium i sekretarzem. Jak podaje Gazeta.pl, odszedł z niej pół roku temu bez żadnego rozgłosu.
Na pytanie portalu Gazeta.pl, o jego dalszy udział w pracach podkomisji, odpowiedział, że wycofał się z niej pół roku temu. Odmówił też jakichkolwiek dalszych komentarzy w tej sprawie.
O ile odejście Obrębskiego odbyło się po cichu, o tyle głośno było o rezygnacji szefa podkomisji dr. Wacława Berczyńskiego. Doszło do niej krótko po tym jak w rozmowie z DGP stwierdził, że "wykończył Caracale" - kontrakt na francuskie śmigłowce dla polskiej armii.
Oficjalnym powodem rezygnacji Berczyńskiego były problemy zdrowotne i rodzinne. Jednak formalnie w dalszym ciągu pozostaje on członkiem podkomisji. Na obecną chwilę MON nie jest w stanie powiedzieć, czy Berczyński będzie jeszcze brał udział w dalszych pracach.
Obecnym szefem podkomisji jest dr inż. Kazimierz Nowaczyk, prywatnie wieloletni przyjaciel Macierewicza.