Jesteśmy w przeddzień wielkiego wydarzenia, historycznego wydarzenia. Do Polski przyjeżdża pan prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, człowiek, który zmienia dzisiaj kształt sceny politycznej, ale i społecznej, sceny światowej można by powiedzieć, na pewno Stanów Zjednoczonych" - mówił w czwartek minister obrony w swoim cotygodniowym felietonie "Głos Polski" w Radiu Maryja i Telewizji Trwam.

Reklama

Macierewicz zwrócił uwagę, że jeżeli przyjrzeć się sposobowi, w jaki jest przedstawiany prezydent Trump, to widać "analogie do tego, jak środowiska liberalne, postkomunistyczne, lewicowe, czasami wręcz lewackie, genderowskie, traktują i odnoszą się do środowisk katolickich, narodowych, niepodległościowych, dzisiaj tworzących rząd w Polsce".

Jest pełna analogia między działaniami przeciwko panu prezydentowi Trumpowi i republikanom w Stanach Zjednoczonych, i przeciwko rządowi pani Beaty Szydło, przeciwko panu prezydentowi Dudzie, przeciwko panu prezesowi Kaczyńskiemu i przeciwko temu wszystkiemu, co niesie zmiany w Polsce. (...) Można by powiedzieć, że te same wartości przyświecają nowym rządom w Stanach Zjednoczonych i nowym rządom w Polsce. Można by powiedzieć, że te same kłamstwa, oszczerstwa i brutalny atak dotyka tych, którzy pragną wnieść nowy powiew i nowe sytuacje, nowe rozwiązania dzisiaj po obu stronach Atlantyku - podkreślił szef MON.

Macierewicz mówił też, że w Polsce podnoszona jest idea Międzymorza. Pan prezydent Trump przyjeżdża właśnie na kongres państw i narodów Międzymorza, i swoją obecnością niewątpliwie podniesie tę ideę, tę koncepcję polityczną, do rangi jednego z istotnych wydarzeń międzynarodowych, a instytucję, jaka powoli zaczyna się kształtować, do jednej z instytucji, które będą kształtowały przyszły ład międzynarodowy - dodał.

W ocenie szefa resortu obrony to plany wybiegające daleko w przyszłość, ale w pełni realne.

One są realne właśnie dlatego, że władze w Polsce przejęły ostatnio siły, które myśl niepodległościową oparły na wartościach chrześcijańskich, na wartościach narodowych, na myśli, która czyniła punkt odniesienia Polski dla całego tego obszaru, który od lata marzył o odbudowie swojej niepodległości - argumentował Macierewicz.

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump odwiedzi Polskę na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy. W Warszawie będzie przebywał od 5 lipca wieczorem do 6 lipca.

Trump podczas wizyty będzie miał wystąpienie do narodu polskiego na placu Krasińskich przed pomnikiem Powstania Warszawskiego, planowane jest też spotkanie z prezydentem Dudą. Podczas wizyty w Polsce weźmie również udział jako gość honorowy w szczycie inicjatywy Trójmorza, podczas którego przeprowadzi rozmowy z przywódcami państw regionu.

Reklama