W czwartek przed komisją weryfikacyjną adwokat Robert Nowaczyk, który mówił m.in. b. wiceszef stołecznego Biura Gospodarki Nieruchomościami Jakub R. powiedział mu, że został zatrudniony w ratuszu, aby załatwić sprawę nieruchomości przy ul. Srebrnej 16.

Reklama

Nowaczyk mówił także, że b. wicedyrektor Biura Gospodarki Nieruchomościami Jakub R. powiedział mu, że systematycznie spotykał się m.in. z obecnym zastępcą ministra koordynatora służb specjalnych Maciejem Wąsikiem (w l.2006-2009 zastępcą szefa CBA) i obecnym szefem CBA Ernestem Bejdą (w l. 2006-2009 zastępcą szefa CBA). - Samo zatrudnienie pana R. polegało na tym, że chyba pan Wąsik rekomendował pana R. - powiedział Nowaczyk.

Wąsik pytany w piątek w telewizji wPolsce.pl, kto załatwił pracę w BGN Jakubowi R. powiedział, że "nikt nie załatwiał pracy Jakubowi R.". - Ta sprawa została wyjaśniona przez prokuraturę, która udowodniła, że nikt nie wsadzał Jakuba R. do BGN, że on sam załatwił sobie tam pracę znając ówczesnego dyrektora BGN - powiedział Wąsik.

- Jakub R. nie był przez nikogo wsadzony do BGN i jesteśmy w stanie to udowodnić - powiedział Wąsik.

Stwierdził, że "sprawa ta jest oparta na nieprawdzie". - Myślę, że prokuratura ma dowody, które o tym świadczą. Nowaczyk wykorzystał sytuację ogromnego ataku medialnego "Gazety Wyborczej" na Jarosława Kaczyńskiego, żeby się pod to podpiąć i żeby podgrzać tę sprawę - powiedział Wąsik.

"Gazeta Wyborcza" opublikowała we wtorek stenogram nagrania rozmowy z lipca 2018 roku m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem, która dotyczy planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna.

Reklama