Robert Biedroń na swojej konwencji zapowiedział m.in. likwidację funduszu kościelnego i "opodatkowanie tacy", a także wycofanie religii ze szkół oraz renegocjację konkordatu. - Polska musi w końcu stać się państwem świeckim i suwerennym - stwierdził.
Wśród zmian wymienił także wprowadzenie związków partnerskich oraz zagwarantowanie równości małżeńskiej.
"Czy Polska potrzebuje świeżości" - pytał. "Tak" - odpowiadali zgromadzeni na konwencji. "Czy Polska wiosny" - pytał. "Tak" - odpowiadała sala.
- To my tę wiosnę zrobimy. To my jesteśmy świeżością, to my jesteśmy tą wiosną, to my wniesiemy świeżość do polskiej polityki. Zapraszam was dzisiaj: stwórzmy siłą polityczną, która zmieni oblicze tego kraju, która wprowadzi świeże powietrze do tej zatęchłej polityki - mówił Biedroń.
- To jest ta siła, to jest właśnie ta zmiana, zmieni oblicze tego kraju, razem je zmienimy, bo w Polsce trzeba rozkwitu, bo wiosną robi się porządki, wymiata się kurz z najciemniejszych zakamarków. Bo - uwaga - wiosna nikogo nie wyklucza, wiosną każdemu może być lepiej - dodał.