Portal tvn24.pl ustalił, że Szydło, jako europosłanka, została objęta ochroną Służby Ochrony Państwa. Według rozmówców, których stacja określa jako "zbliżonych do SOP", Szydło z urzędu przysługiwała ochrona przez miesiąc, od kiedy przestała pełnić funkcję wicepremiera w związku ze zdobyciem mandatu w Parlamencie Europejskim.

Reklama

Szydło poinformowała w środę na Twitterze, że zrezygnowała z ochrony SOP. "Standardowa ochrona SOP przysługiwała mi do 4 lipca. Została przedłużona, gdyż otrzymywałam groźby karalne (powiadomiłam o tym organa ścigania). Ponieważ sprawa ochrony jest wykorzystywana do politycznych ataków opozycji, dlatego dziś z niej zrezygnowałam" - oświadczyła europosłanka.

Zgodnie z art. 3 ustawy o SOP wicepremierzy, podobnie, jak m.in. premier, prezydent są objęci ochroną tej służby z racji sprawowanego stanowiska. Ten sam artykuł daje też ministrowi spraw wewnętrznych możliwość objęcia ochroną "innych osób ze względu na dobro państwa".