"Zabiegał o to, bo w tzw. wianuszku elektorat patriotyczny jest silniejszy i szanse Macierewicza na mandat są praktycznie stuprocentowe" - opowiada nam polityk PiS.

Reklama

Sam zainteresowany zapewnia DZIENNIK, że nie podjął jeszcze decyzji czy wystartuje. "Gdy ją podejmę, wydam odpowiednie oświadczenie" - mówi. Jednak opozycja ostro krytykuje go już teraz.

Pomysł startu Macierewicza ostro krytykuje senator Radosław Sikorski, były szef MON. W rozmowie z DZIENNIKIEM podkreśla, że jeszcze dwa lata temu nikt nie wyobrażał sobie, by szefami wojskowych służb byli cywile. "Ale ich kandydowanie w wyborach to rusyfikacja polskiej polityki" - mówi oburzony.

"Wprowadzanie standardów rosyjskich" - to hasło w odniesieniu do rządów PiS pojawia się coraz częściej w ustach polityków Platformy. W czwartkowym programie „Co z tą Polską?” Bronisław Komorowski zarzucał Joachimowi Brudzińskiemu z PiS wprowadzanie "putinowskich standardów".

"Bo to w Rosji generałowie KGB przechodzą do polityki" - wyjaśnia słowa nowego kolegi Sikorski. Dodaje, że "rozumie, że Macierewicz potrzebuje immunitetu, aby uciec od pozwów za raport z likwidacji WSI".

"Macierewicza cenimy, był sprawnym politykiem i jego kandydowanie z list PiS to dobra wiadomość" - mówi DZIENNIKOWI Zbigniew Girzyński z PiS.

Nie widzi potrzeby zawieszania czy rezygnacji z funkcji szefa SKW na okres kampanii. "Rezygnacja z kierowania SKW to byłoby minimum, ale karencja między służbami a polityką powinna być kilkuletnia" - twierdzi tymczasem Sikorski.

Zdaniem Zbigniewa Wassermanna Macierewicz to "człowiek instytucja, który jest w stanie zastąpić dużą grupę posłów". "Potrafi przekonywująco i kompetentnie wypowiadać się w wielu sprawach, a tacy ludzie w polityce są potrzebni" - mówi DZIENNIKOWI koordynator służb specjalnych.
Mikołaj Wójcik