Wczorajsze wybory nad Wisłą zdominowały większość europejskich tytułów. O głosowaniu nie omieszkały wspomnieć serwisy amerykańskie czy azjatyckie. Niemal każdy zwracał uwagę na skalę porażki Kaczyńskich i wytykał błędy dwóch lat ich polityki. Chwalił natomiast Tuska i Platformę Obywatelską.
USA: Premier rozgromiony
Dziennik "The New York Times" już w tytule zwraca uwagę na dwie sprawy: "Polski premier rozgromiony przy rekordowej frekwencji" - głosi nagłówek artykułu o polskich wyborach.
Według dziennikarzy "NYT", po ogłoszeniu rezultatów wyborów w Polsce europejscy przywódcy prawdopodobnie odetchną. Gazeta zauważa bowiem, że pod rządami braci Kaczyńskich Polska miała reputację kraju, który utrudniał osiągnięcie porozumienia w Europie i siał niezgodę.
Ale jednocześnie Amerykanie zwracają uwagę, że bracia Kaczyńscy byli zwolennikami sojuszu z USA. Podkreślają, że Platforma Obywatelska, określana przez korespondenta gazety jako partia probiznesowa, zapowiadała twardsze stanowisko w negocjacjach w sprawie tarczy antyrakietowej i obiecywała, że w wypadku wygranej spróbuje jak najszybciej wycofać polskie wojska z Iraku.
Przedwyborczą kampanię "NYT" nazywa starciem pokoleń.
Wielka Brytania: Polityczny koniec braci Kaczyńskich
Londyński Times zauważa, że to młodzi wyborcy doprowadzili do porażki partii Jarosława Kaczyńskiego.
Gazeta zwraca uwagę, że żaden z dotychczasowych partnerów koalicyjnych PiS - ani Samoobrona, ani Liga Polskich Rodzin - nie dostały się do parlamentu,. Tymczasem PO może w teorii sformować koalicję tak z Lewicą i Demokratami, jak i Polskim Stronnictwem Ludowym.
Wynik powinien oznaczać okres stabilnego politycznego rządzenia - zauważa cytowany przez Times unijny dyplomata.
Niemcy: Nadzieja na poprawę stosunków
Niemiecka prasa liczy na to, że Polska po zmianie rządu poprawi swoje stosunki z Niemcami i Unią Europejską. Podkreślając proeuropejskie nastawienie Donalda Tuska, komentatorzy krytycznie oceniają pod tym względem skutki polityki premiera Kaczyńskiego.
Dziennik "Thüringer Allgemeine" pisze, że politycy w Berlinie i Brukseli z trudno ukrywaną nadzieją czekali na taki wynik wyborów. "Augsburger Allgemeine" dodaje, że sąsiedzi Polski i Unia Europejska mogą teraz odetchnąć z ulgą.
"Berliner Zeitung" uważa, że jednym z głównych zadań nowego rządu będzie przezwyciężenie zagranicznej izolacji Polski i poprawa jej wizerunku na arenie międzynarodowej.
Dziennik kół gospodarczych "Handelsblatt" przestrzega jednak przed zbytnią euforią z powodu zmiany rządu w Polsce. Zdaniem jego komentatora, liderzy Platformy Obywatelskiej w sprawach europejskich nie protestowali zbyt głośno przeciwko polityce PiS-u.
Wielu publicystów przewiduje również trudną, także w sprawach zagranicznych, współpracę nowego rządu z urzędem prezydenckim, w którym - jak to określa "Der Spiegel" - za sznurki pociągać będzie Jarosław Kaczyński.
Rosja: Tusk deklaruje współpracę z Moskwą
Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zadeklarował dla rządowej "Rossijskiej Gaziety", że w najbliższym czasie jednym z najważniejszych zadań polskiej polityki zagranicznej będzie poprawa relacji między Warszawą i Moskwą.
"Gotów jestem zrobić wiele, aby nasze stosunki stały się znacznie lepsze niż są dzisiaj. Jednak dzisiaj w Polsce ma się wrażenie, że rząd Jarosława Kaczyńskiego nie najlepiej uporał się z takim zadaniem jak dobre stosunki z Rosją i Niemcami" - oświadczył przywódca PO.
Z kolei "Kommiersant" pisze, że odejście Jarosława Kaczyńskiego ze stanowiska premiera zwiastuje normalizację stosunków z Rosją.
Według rosyjskiej gazety, relacje między Moskwą i Warszawą "powinny powrócić do stanu sprzed dwóch lat, czyli dojścia do władzy braci Kaczyńskich".
"Kommiersant" przypomina, że "w swoich przedwyborczych wystąpieniach lider Platformy Obywatelskiej
wskazywał, iż z powodu krótkowzrocznej polityki braci Kaczyńskich Warszawa utraciła zaufanie Unii Europejskiej i Rosji".
Włochy: Jak powieść sensacyjna
"Wyborczy wieczór nieoczekiwanie zaczął przypominać klimat powieści sensacyjnej" - relacjonują włoskie media. W ten sposób opisują trzygodzinne oczekiwanie na ogłoszenie wstępnych wyników wyborów.
Wysłannik włoskiej agencji prasowej zwrócił uwagę na to, jak różne nastroje panowały w sztabach największych wyborczych konkurentów. Według niego, o ile w sztabie PO "dominowała atmosfera pełna otwartości, serdeczna i gdzie było wielu młodych ludzi", w sztabie PiS "powietrze było ciężkie i poważne, z robiącą wrażenie koncentracją sił policji i agentów-antyterrorystów, wielu uzbrojonych i z psami-wykrywaczami materiałów wybuchowych".
"La Repubblica" nazywa porażkę PiS Stalingradem Kaczyńskich. Polska wraca do Europy - pisze publicysta lewicowej gazety.
Słowacja: Koniec haniebnych rządów
Słowaccy korespondenci zwracają uwagę, że wynik wyborów parlamentarnych w Polsce oznacza rozczarowanie większości Polaków rządami braci Kaczyńskich. Według gazety "SME", IV RP zapisała się w polskiej historii "pasmem koalicyjnych skandali z ugrupowaniami o skrajnym charakterze".
"Liberałowie przekonująco pokonali partię premiera Kaczyńskiego" - pisze "SME". "Przez dwa ostatnie lata polska koalicja realizowała fatalne scenariusze. Po raz pierwszy liberalnej demokracji w Środkowej Europie zagrozili ci, którzy walczyli z systemem totalitarnym" - piszą Słowacy.
"Rząd, który utworzył Jarosław Kaczyński z dwoma skrajnymi partiami, był hańbą dla Polski, a jego efektem było jedynie wybudowanie silnego ośrodka władzy, opartego na służbach bezpieczeństwa, działalności urzędu antykorupcyjnego i wsparciu publicznej telewizji" - twierdzi "SME".
Francja: Klęska braci Kaczyńskich
Francuskie dzienniki nie informują o wynikach wyborów w Polsce. Z prasy codziennej tylko "Le Figaro" podał rezultaty głosowania pod tytułem "Klęska braci Kaczyńskich" i zamieścił obszerny komentarz.
Komentatorka francuskiej gazety przypomina, że Platforma Obywatelska przez dłuższy czas była w sondażach na równi z Prawem i Sprawiedliwością. Przewagę zdobyła dopiero po udanym występie Donalda Tuska w telewizyjnej debacie z Jarosławem Kaczyńskim.
Francuski dziennik sugeruje, że walka przeciwko korupcji, którą Jarosław Kaczyński wysuwał na pierwszy plan, okazała się politycznie nieopłacalna. PiS pozostanie jednak - zdaniem "Le Figaro" - silną partią opozycyjną popieraną przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego