"Ustalenia, które są w aneksie do raportu o WSI, wymagają, aby ci panowie się do nich ustosunkowali. Jeśli tego nie zrobią, to trudno, aneks i tak zostanie opublikowany" - mówi "Rzeczpospolitej" Antoni Macierewicz. Jego raport z likwidacji WSI opisuje przypadki łamania prawa przez oficerów służb specjalnych. W aneksie znalazły się nazwiska polityków.
To Bronisław Komorowski z PO, Janusz Onyszkiewicz, Ryszard Kalisz i Jerzy Szmajdziński z LiD. Jest tam także generał Tadeusz Rusak, były szef Wojskowych Służb Informacyjnych.
Platforma Obywatelska oraz Lewica i Demokraci są oburzeni. Po pierwsze tym, że czterej wymienieni w aneksie politycy - jak twierdzą - nie zostali o tym poinformowani wcześniej. Po drugie - samą publikacją raportu o WSI.
"Antoni Macierewicz niszczy służby specjalne, upodlił ludzi, którzy bronili kraju poza granicami, podczas misji pokojowych" - mówi w "Sygnałach Dnia" Grzegorz Napieralski, sekretarz generalny Sojuszu Lewicy Demokratycznej. "Oskarża oficerów wywiadu o działanie na szkodę państwa, co jest dalekie od prawdy" - oburza się Napieralski.