Zdaniem rzecznika klubu parlamentarnego PiS, zachowanie mecenasa Piotrowskiego, pełnomocnika rodziny Blidów, jest "absolutnie niezrozumiałe, zaskakujące i skandaliczne".

Reklama

"Mam nadzieję, że prokuratura będzie działała tu bardzo szybko i bardzo sprawnie" - podkreślił Kamiński. Przypomniał, że kiedy do mediów wyciekł stenogram z utajnionionego posiedzenia Sejmu, minister Ćwiąkalski zareagował natychmiast, a prokuratura podjęła odpowiednie czynności.

Jego zdaniem, skoro prokuratura nadała zeznaniom byłego premiera i byłego ministra sprawiedliwości klauzulę "tajne", to takie powinny pozostać.

Pełnomocnik rodziny Blidów ujawnił w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" szczegóły zeznań złożonych w sprawie zatrzymania Barbary Blidy przez Kaczyńskiego i Ziobrę. Według adwokata, Kaczyński miał powiedzieć, że od lutego do kwietnia 2007 r. w jego kancelarii odbyło się pięć narad poświęconych najważniejszym śledztwom w kraju.

Według Piotrowskiego, działania polityków PiS w sprawie zatrzymania Barbary Blidy świadczą, iż na szczytach poprzedniej władzy "istniała zorganizowana grupa przestępcza".

Piotrowski twierdzi, że nie boi się, że ktoś wytoczy mu proces o zniesławienie.