Dokonując samounicestwienia, przyczyniają się do rozwoju ludzkości, gdyż eliminują swoje geny z populacji - pisze tygodnik "Wprost".
Jednym z głównych kandydatów do tegorocznych Nagród Darwina jest brazylijski ksiądz. Ostatni raz widziano go, gdy podwieszony do tysiąca balonów z helem wzbijał się w powietrze. Przed odlotem zdążył jeszcze powiedzieć: "Nie należy wszystkiego planować. Trzeba pozostawić margines przygodzie".
"Wprost" wybrał polskich polityków, którzy pozostawili margines przygodzie, nie używając do tego balonów:
Mirosław Drzewiecki - za to, że poszedł na wojnę z PZPN i błyskawicznie przegrał
Komitet Polityczny PiS - za bojkotowanie TVN w taki sposób, aby jednak w niej występować
Jarosław Kaczyński - za konsekwentne szkodzenie własnemu wizerunkowi
Tomasz Arabski - za odebranie prezydentowi prawa do użycia samolotu i kuriozalne tłumaczenie tej decyzji
Lech Kaczyński - za to, że na szczycie w Brukseli nie dotarł na debatę o Gruzji
Michał Kamiński - za wymyślenie balu prezydenckiego bez konsultacji z tymi, którzy mieli na niego przybyć
Grzegorz Schetyna - za sprawdzanie cierpliwości Donalda Tuska i lansowanie się na premiera
Bogdan Klich - za odznaczenie pilota, który nie wykonał decyzji zwierzchnika sił zbrojnych
Mariusz Kamiński i Adam Hofman - za ośmieszający w skutkach brak wiedzy o bohaterach popkultury
Więcej w poniedziałkowym wydaniu magazynu "Wprost".