We wtorek odbędzie się wspólna konferencja liderów opozycji i byłych prezydentów RP "Bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO - rola Polski" z okazji 25-tej rocznicy rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych pomiędzy Polską i NATO, organizowana przez Fundację Aleksandra Kwaśniewskiego Amicus Europae oraz Instytut Bronisława Komorowskiego. Jednym z tematów spotkania ma być kwestia wspólnego startu opozycji w wyborach.
"Jestem realistą"
Były prezydent RP w latach 2010–2015 Bronisław Komorowski powiedział PAP, że w sprawie wspólnego startu partii opozycyjnych jest on "zwolennikiem najdalej idącej jedności". Ale jestem też realistą i odnotowuję głosy różnych opozycyjnych środowisk politycznych, które odczytuję jako zdecydowaną preferencję dla zbudowania dwóch list - dodał.
Ocenił, że wypowiedź szefa PO Donalda Tuska, odnośnie zaproponowania ustawy o aborcji do 12. tygodnia ciąży "rozstrzygnęła kwestie, czy jest, czy nie ma szansy na jedną listę". Raczej ta wypowiedź prowadzi do dwóch list zróżnicowanych nieco pod względem wyborów, czy to światopoglądowych czy ideowych - powiedział.
Komorowski podkreślił, że pełna jedność jest z kolei "strategiczne ważna przy konstruowaniu listy do Senatu". To się sprawdziło w ostatnich wyborach - pełna jedność i wystawienie tylko po jednym kandydacie (...) przyniosło opozycji sukces - przypomniał. Tu sądzę, że da się uzyskać stuprocentową jedność - ocenił.
Wtorkowa konferencja ma być też okazją - jak poinformował b. prezydent - do rozmowy na temat polityki bezpieczeństwa i obrony Polski po doświadczeniach wojny rosyjsko-ukraińskiej. Ma być również zachętą środowisk opozycyjnych do szukania porozumienia w jak najszerszym obszarze programowym, wychodząc właśnie od kwestii obronności. Jeśli to się uda, to będziemy chcieli organizować podobne spotkania na inne tematy - zapowiedział b. prezydent.
Wydaje się, że najłatwiej jest zacząć od polityki bezpieczeństwa, bo tu jest chyba też najwięcej oczywistych podobieństw w poglądach partii politycznych. Ale można iść dalej. To może być polityka zagraniczna, stosunek do samorządów, polityka wobec Unii Europejskiej i różne kwestie, które chcielibyśmy aby opozycję łączyły, a nie dzieliły - powiedział Komorowski.
Przypomniał również, że w czasie negocjacji akcesyjnych pomiędzy Polską i NATO "ogromnym polskim argumentem i atutem, który robił wrażenie na świecie (..) było to, że istniało daleko idące porozumienie, jedność poglądów większości środowisk politycznych w Polsce". To jest ważne doświadczenie, do którego chcemy się odwołać, organizując konferencję adresowaną do liderów partii opozycyjnych, opozycji demokratycznej w Polsce - mówił Komorowski.
Autor: Adrian Kowarzyk