Europoseł wyjaśnia, że jego żona jest jednym ze stu pracowników tej kancelarii, nie brała udziału w realizacji tego zlecenia, nie odniosła z tego tytułu żadnej korzyści. Bielan zapewnia, też że nie brał udziału w wyborze tej firmy.
>>> Bielan uwikłany w konflikt interesów?
Wczoraj TVP Info poinformowało, że frakcja w PE Unia na rzecz Europy Narodów (UEN), do której należą politycy PiS, zleciła ekspertyzę prawną kancelarii Grynhoff Woźny Maliński, w której pracuje żona Adama Bielana Wiktoria. Zlecenie było warte 13 tysięcy euro.
>>> Europosłanka SLD zatrudnia rodzinę
"Ta afera przypomina mi sprawę Tomasza Misiaka. Tego ostatniego Donald Tusk wyrzucił z partii. Mam nadzieję, że to samo zrobi z Bielanem Jarosław Kaczyński" - mówił wczoraj wicemarszałek Sejmu z PO Stefan Niesiołowski. Jego zdaniem w przypadku Bielana jest "oczywisty konflikt interesów".
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiada jednak, że żadnych konsekwencji wobec Bielana nie będzie. "To szukanie dziury w całym. Pani Bielanowa jest w kancelarii tylko aplikantem. To nie jest stanowisko ani ważne, ani znaczące" - oświadczył.