Zamieszanie wokół Fotygi wybuchło po jej środowym występie przed sejmową komisja spraw zagranicznych. Ulubienica prezydenta skrytykowała tam politykę rządu, mówiąc, że jest nią „głęboko poraniona”. I choć uzyskała aprobatę komisji, nad jej kandydaturą zaczęły zbierać się czarne chmury.

Reklama

>>>Prezydent: Zgadzam się z poglądami Fotygi

Wyjaśnienia słów byłej szefowej polskiej dyplomacji zażądali premier i minister spraw zagranicznych. Obaj zapowiedzieli, że bez tego niemożliwe będzie obsadzenie Fotygi na fotelu ambasadora.

Według szefa klubu parlamentarnego PO Zbigniewa Chlebowskiego "swoim wystąpieniem Fotyga, przekreśliła swoje szanse". Poseł PO zaznaczył, że to jego osobiste zdanie. Nie mógł też zrozumieć bezwarunkowego poparcia, jakim darzy Fotygę prezydent Lech Kaczyński. "Dlaczego prezydent wcześniej wyrzucił Fotygę ze swojej kancelarii, a teraz ją wspiera i się z nią zgadza" - pytał Chlebowski w Radiu Zet.

Reklama

>>>Tusk o prezydencie i Fotydze: Zatkało mnie

Wojciech Olejniczak, szef klubu parlamentarnego SLD, ...podziękował byłej szefowej MSZ. "Chciałbym podziękować Fotydze, że uchroniła Polskę przed sobą i pokazała, że jest politykiem nieodpowiedzialnym. Mam nadzieję, że premier odwoła wcześniejszą decyzję".

Według niego "lepiej jak premier wycofa propozycję", bo to będzie z mniejszą szkodą dla polskiej polityki zagranicznej. "Lepiej to zrobić teraz, niż odwoływać Fotygę za kilka miesięcy po kolejnej awanturze z szefem MSZ".