"Jeszcze w tym miesiącu podsumujemy wyniki kampanii wyborczej i jej przełożenie na wyniko wyborów do PE" - poinformował rzecznik PiS Mariusz Błaszczak. I dodał - "Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, nic groźnego, nic sensacyjnego. To po prostu obyczaj".

Reklama

>>>Szef PiS zapowiada rozliczenie kampanii

"Tak było też w 2007 roku. Nie należy wyciągać pochopnych wniosków" - uspokajał Błaszczak. "Podsumowanie ma ułatwić opracowanie strategii przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi i samorządowymi" - tłumaczył.

>>>W PiS podnosi się bunt po wyborach

"Nigdy dotąd w PiS po przegranych kampaniach nie było spotkania z wszystkimi kandydatami, analizy połączonej z wyciągnięciem wniosków na przyszłość" - powiedział na łamach "Rzeczpospolitej" poseł Ludwik Dorn, były wiceprezes PiS.

Reklama