Sierż. szt. Jakub Pacyniak z KRP III - Ochota, Ursus, Włochy potwierdza w rozmowie z Dziennik.pl, że policja jest już w posiadaniu informacji o umieszczeniu rysunków na fasadzie budynku Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

Reklama

Zabezpieczony został film opublikowany w mediach społecznościowych. Na miejscu trwają oględziny, prowadzimy czynności zmierzające do ustalenia świadków. Sprawdzamy, czy to miejsce jest objęte monitoringiem - słyszymy.

Oficjalne zawiadomienie do nas nie wpłynęło - dodaje rzecznik prasowy. Rozmówca Dziennik.pl podkreśla, że po wykonanych czynnościach, policjanci poinformują o odpowiednich kwalifikacjach prawnych tego czynu. Aktualnie na miejscu wciąż są policjanci - dodaje sierż. szt. Jakub Pacyniak i zaznacza, że z informacji policji wynika, że budynek, na którym namalowano znak Polski Walczącej, jest zabytkiem.

Po godzinie 12 oficer prasowy policji potwierdził, że jeszcze dziś sprawa trafi do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota. Jak usłyszeliśmy, ta dotyczy Art. 108, który dotyczy niszczenia zabytków.

Robert Bąkiewicz ze sprejem przed gmachem MKiŚ

Reklama

Przypomnijmy, że w nocy z czwartku na piątek Robert Bąkiewicz namalował sprejem na fasadzie budynku Ministerstwa Klimatu i Środowiska symbol Polski Walczącej.

Były szef Stowarzyszenia Marsz Niepodległości akt swojego wandalizmu nagrał, a wideo opublikował w mediach społecznościowych. Na nagraniu Bąkiewicz zarzucił rządowi Donalda Tuska, że po przejęciu władzy "niszczy wszystko to, co polskie i narodowe". Następnie powiedział, że zdejmowane są symbole narodowe oraz krzyże.

Reklama

Prawdopodobnie pani minister Hennig-Kloska kazała zdjąć symbol Polski Walczącej w tym budynku - mówił Robert Bąkiewicz.

W nagraniu Bąkiewicz oświadczył, że "teraz nauczy ich polskości". Mam nadzieję, że pani minister, kiedy przyjdzie jutro do pracy, zobaczy znaki Polski Walczącej - mówił to podczas malowania sprejem.

Co więcej, były szef Stowarzyszenia Marsz Niepodległości nawoływał w nagraniu swoich zwolenników do tego, aby brali z niego przykład i "robili tak w całej Polsce".

PiS interweniował ws. symbolu Polski Walczącej

Z kolei w czwartek posłowie PiS zapowiedzieli, że złożą wniosek do prokuratury ws. zdjęcia symbolu Polski Walczącej, który znajdował się w budynku resortu klimatu.

Jestem przekonana, że to zdjęcie ściany z wyraźnym śladem po zerwanej kotwicy Polski Walczącej będzie już symbolem tego rządu - rządu, który walczy z polskością w wielu wymiarach i obszarach - mówiła posłanka Anita Czerwińska.

Hubert Różyk, który jest rzecznikiem Ministerstwa Klimatu i Środowiska, poinformował, że "znak został zdjęty, podobnie jak tablice, bo w tej części budynku zaczyna się remont korytarza i pokoi".