Wcześniej belgijskie media podawały różne liczby ofiar - od jednej do sześciu.
Według naocznego świadka, cytowanego przez gazetę "Le Soir" w wydaniu internetowym, niebo nagle zrobiło się ciemne, zerwała się potężna wichura i zaczął padać grad. Zawaliły się co najmniej dwie sceny, wiatr wyrywał drzewa z korzeniami.
Festiwal przerwano. Rozpoczął się w czwartek koło miasta Hasselt w prowincji Limburgia, 80 km na wschód od Brukseli, i miał potrwać trzy dni. Oczekiwano około 60 tysięcy gości.